loading...

s. Benedykta OP

Brzmi trochę militarnie, ale to nie będzie artykuł o żołnierzach, bo na wojsku się nie znam. Będzie o grupie niezwykłych młodych ludzi.

Są trochę jak żołnierze, bo przyjeżdżają do nas regularnie, muszą „odpracować” określoną liczbę godzin i właściwie nie jest to praca, lecz służba, obowiązuje ich regulamin, a co miesiąc mają coś w rodzaju szkoleń czyli spotkania formacyjne. Zresztą jest wśród nich nawet jeden prawdziwy żołnierz.

Są także jak miłosierny Samarytanin: pochylają się nad mieszkańcami naszego mielżyńskiego Domu, często całkowicie zdanymi na opiekę innych. Karmią ich, ubierają, pomagają w kąpieli i innych czynnościach higienicznych, wychodzą z nimi na spacery.

Czasami są jak menedżerowie: organizują ciekawe imprezy i zajęcia: bale, warsztaty, zabawy.

… I odrobinkę (co jest mi szczególnie bliskie) jak artyści: dam się pokroić za to, że większość z nich nigdy nie tańczyła, nie śpiewała i unikała jak ognia szkolnych „apeli” i innych tego typu wydarzeń kulturalnych, a tymczasem w Mielżynie stanowią poważne wsparcie aktorskie i logistyczne naszego teatru. Przyjeżdżają na próby (nieraz wyczerpujące i o bardzo dziwnych porach!), ze zdumieniem odkrywają swój uśpiony potencjał twórczy, zmieniają się w tłum wieśniaków albo w Kwiaty z Planety Małego Księcia, albo w grupę więźniów z obozu koncentracyjnego i… wytrzymują to wszystko z pogodą ducha.

Wreszcie: są świadkami wiary. Ich czynna miłość do naszych Dzieci jest żywym dowodem na istnienie Boga i czytelnym znakiem, że On zawsze pamięta o człowieku. Zwłaszcza tym najsłabszym i najuboższym.

Co to za młodzi ludzie? Oczywiście wolontariusze Domu Pomocy Społecznej w Mielżynie. Od jedenastu lat wolontariat to stały element mielżyńskiego krajobrazu. Przyjeżdżają, kiedy tylko mogą: przed i po maturze, w chwilach wolnych od pracy czy zajęć na uczelni, żeby złapać oddech przed sprawdzianem albo podziękować Bogu za zdane egzaminy, a siostrom i podopiecznym za modlitwę. Razem z nami cieszą się i smucą, płaczą i śmieją, towarzyszą naszym mieszkańcom w radosnym świętowaniu Pierwszej Komunii, osiemnastki, imienin, ale także w ich odchodzeniu do innego Domu, gdzie już nie ma choroby i cierpienia.  Nierzadko spędzają tu ferie, wakacje, weekendy, a nawet Sylwestra. Mówią o tym miejscu: to jest również NASZ dom. A w domu przecież nikt nie jest wolontariuszem, tylko członkiem rodziny.

W wolontariacie rodzą się powołania do życia zakonnego. I trwałe przyjaźnie. Czasem pasja pracy z niepełnosprawnymi albo marzenie o byciu lekarzem czy pielęgniarką. Ilu wolontariuszy, tyle tych różnych nowych „narodzin”. A przy tym wszyscy jednogłośnie przyznają, że Mielżyn ich zmienił. Że stąd nikt nie wyjeżdża taki sam. Że życie nabiera nowej, nieznanej barwy – jakby powiedziała Matka Kolumba Białecka. Założycielka dominikanek miała co prawda na myśli zażyłość z Jezusem ukrytym w Najświętszym Sakramencie, ale czy spotkania z naszymi niepełnosprawnymi przyjaciółmi nie są właśnie budowaniem tej zażyłości? Odkrywaniem w drugim człowieku Chrystusa, który mówi: PRAGNĘ? Pragnę twojego czasu. Pragnę twojej odwagi w przekraczaniu własnych obaw i zahamowań. Pragnę twojej gotowości do podejmowania nowych wyzwań. Pragnę twojego życia, żeby uczynić z niego arcydzieło. Pragnę twoich rąk, żebyś mi pomógł zmieniać świat. Pragnę twojej miłości, żebyś ją rozdawał najsłabszym i najbardziej bezbronnym, aż w końcu zrozumiesz, że więcej otrzymujesz niż dajesz.

Ta młodzież jest jak żywe zaproszenie. Na pytanie: „Mistrzu, gdzie mieszkasz?” Jezus odpowiada w Ewangelii: „Chodź i zobacz”. I oni też tak mówią, również do ciebie, drogi Czytelniku: CHODŹ I ZOBACZ. Zanim powiesz: to nie dla mnie - chodź i zobacz. Zanim powiesz: to musi być nudne - chodź i zobacz. Zanim powiesz: co ja tam będę robił - chodź i zobacz.

Powiesz: przecież ja nie pochodzę z Mielżyna ani okolic, ani nawet z Wielkopolski. Żaden problem! Okazja do twórczego i pięknego wykorzystania wolnego czasu znajdzie się w każdym zakątku świata – również tego niewielkiego świata, w którym żyjesz. Mało tego: ona na ciebie już czeka. Odwagi! Chodź i zobacz.

 

1 procent

Wsparcie mieszkańców

Informacje do PIT-u /nazwa OPP:STOWARZYSZENIE MŁODYCH WIELKOPOLAN, numer KRS: 0000055717. W części INFORMACJE UZUPEŁNIAJĄCE CEL SZCZEGÓŁOWY 1% należy wpisać: DPS MIELŻYN / Bóg zapłać!

Veritas Logo

Dom Pomocy Społecznej w Mielżynie

prowadzony przez Zgromadzenie Sióstr św. Dominika

ul. Szkolna 15, Mielżyn, 62 - 230 Witkowo, tel. (61) 4775002, 4775013

tel/Fax (61) 4775012 / e-mail:dps_mielzyn@op.pl

Nasze konto: bz wbk | Oddział w Słupcy

Kod swift: wbkpplpp Nr 25 1090 1216 0000 0000 2101 7238

Opp 1%: Stowarzyszenie Młodych Wielkopolan

KRS: 0000055717 Cel: DPS Mielżyn