Wszystko dzięki zaangażowaniu rodziców naszych wolontariuszek, którzy pomogli nam dojechać i się bawić. Zawieźli nas: Pan Andrzej Puchalski z Domu Samotnej Matki w Zielińcu, Pan Ryszard Dyrka, tata Wolontariuszki Dominiki, Pani Violetta Stawna – mama Wolontariuszki Alicji oraz Hania – nasza Wolontariuszka.
W Zielińcu przywitała na Ochotnicza Straż Pożarna z pokazem zaaranżowanego pożaru i nauką obsługi sprzętu pożarniczego. To wszystko dzięki Panu Romanowi Skowrońskiemu- tacie Wolontariuszki Kariny oraz dziewczynom z OSP Zieliniec.
Było pyszne ciasto i kawa dzięki staraniom Pani Sołtys wsi Wiolety Przybylskiej i pomocy pań: Wiolety Brudnickiej, Justyny Frąckowiak, Małgorzaty Kosmeckiej i innych.
Później pojechaliśmy do Sołeczna na drugą część tego pełnego wrażeń popołudnia. Tutaj w gospodarstwie u Państwa Stawnych było ognisko, kiełbaski, zabawa i tańce.
Dziękujemy za niezapomniane wrażenia i wielką radość jaką wszyscy zgotowali naszym podopiecznym. Macie ogromne serca a my pamiętamy w modlitwie.